Archiwum czerwiec 2003


cze 19 2003 Kurde nichce mi sie pisać tej notki więc...
Komentarze: 1
Eminem o własnej muzyce


"Wiele z moich rymów jest tylko po to, aby wstrząsnąć ludźmi. Każdy kto ma choć pół mózgu jest w stanie powiedzieć kiedy żartuję, a kiedy jestem poważny."

"Nie wydaje mi się, by muzyka mogła kogoś popchnąć do morderstwa lub gwałtu w większym stopniu niż film może zachęcić do popełnienie złego czynu. Ale muzyka może sprawić, że 15 latek, którego ludzie wyśmiewają i poniżają, pokaże im środkowy palec i powie: 'Nie znacie mnie!'. Muzyka może pomóc w nabraniu szacunku do własnej odmienności, tak jak to się stało w moim przypadku."

"Chcę tworzyć płyty tak długo, jak tylko się da, ale nie wiem, jak długo raper może utrzymać swoją pozycję w świecie muzyki. Możliwe, że jest jakaś górna granic wieku. Pewnie w końcu zostanę producentem."

"Wiele z moich rymów ma po prostu rozśmieszyć ludzi. Każdy w miarę inteligentny człowiek jest w stanie odróżnić, kiedy żartuję, a kiedy mówię poważnie."

"Prawda jest taka, że nie jestem komercyjnym raperem. Cały mój (...) styl wywodzi się z muzycznego podziemia; jeśli moja muzyka podoba się prawdziwym hiphopowcom, to mogę piąć się w górę."

"Czuję się jakbym nadal był artystą undergroundowym, który zdobył popularność wśród mas."

"Już wiele razy wypowiadałem się na temat potępiania gejów. Gdyby ludzie posłuchali moiich tekstów, znaleźliby ten fragment: 'Połowę z tego, co mówię, wymyślam tylko po to, by was rozzłościć'. A tak w ogóle to wcale nie powinienem się z tego tłumaczyć."

"Kiedyś chodziłem rapować do znajomych, albo spędzałem cały dzień w pokoju, stojąc przed lustrem, udająć, że śpiewam piosenki i przebierając się, żeby fajnie wyglądać. Znałem każdy kawałek LL Cool J'a, Run-Dmc i Beastie Boys."

"Nie będę ugrzeczniał słów swoich piosenek po to, by stały się łatwiejsze do przełknięcia."

"Jeśli ludzie mają coś czerpać z mojej muzyki, niech będzie to motywacja i wiara, że wszystko jest możliwe, jeśli wytrwale pracujemy i nie poddajemy się. Mnie nic się nie udawało, dopóki nie znalazłem czegoś,co pokochałem - czyli muzyki. To zmieniło wszystko."

"Tupac potrafił przekazać ludziom swój ból, sprawić, by go poczuli. Ja chciałbym zmuszać ludzi do płaczu, do odczuwania."

"Uważam, że moja muzyka spełnia rolę terapii, bo kiedy siadam do pisania, wyrzucam z siebie wszystko, co leży mi na sercu. Ludzie pewnie myślą, że przez cały dzień chodzę wściekły, ale to nieprawda. Przez większość czasu jestem szczęśliwy. W studiu uwalniam z siebie całą agresję. Kiedy wychodzę ze studai, oddycham z ulgą."

"Widzę siebie jako człowieka, który rapuje. Wszyscy inni widzą we mnie białego rappera. Nie rozumiem tego. Dlaczego nie możemy zapomnieć o kolorze skóry i zająć się muzyką."

"Czasem wydaje mi się, że rap jest kluczem do zwalczania rasizmu. W każdym razie, jeśli coś może nietolerancję rasowa zahamować, to tylko rap. Chciałbym, żeby choć przez jeden dzień można było spotkać Azjatę siedzącego przed domem, czarnego faceta i białego sąsiada siedzących na gankach swoich domów i mijającego ich Meksykanina. Gdybyśmy naprawdę potrafili być wielokulturowym społeczeństwem, nikt nie zwracałby sobie głowy rasizmem ale nie sądzę, żeby ktoś z nas dożył takiej chwili."
>>Cytat z wywiadu z magazynu Spin. Kliknij po cały wywiad<<

Eminem o swoich albumach


"Infinite to moja próba dojścia do tego, jaki styl rapu chciałbym przyjąć, jak chciałbym brzmieć i prezentować siebie," opowiada. "To był etap dorastania. Czułem, że Infinite zostało uznane jako demo, czyli nie udało się."

"Myślę, że mój pierwszy album otworzył wiele drzwi, aby wypchnąć moją nielimitowaną wolność słowa."

"Jedna rzecz, której napewno nie chcę już zrobić, to wydać drugiej takiej piosenki jak `My Name Is`"- jego wielkiego hitu. "Nie mogę znieść tej pieprzonej piosenki."- mówi. "Ten album jest niedojrzały. Fani szukający `słodkiego rapu` napewno go tu nie znajdą."

"Każdy poczuciem humoru słuchając mojego albumu będzie się śmiał od początku do końca."

"Nie miałem nic do stracenia, ale jedynie coś do zyskania. Jeśli zrobiłbym album taki, który by mi się podobał to odniósłbym sukces. Jeśli jednak by mi się nie powiodło, wtedy moi producenci porzucili by z nami współpracę. Zrobiłem jedym słowem takie gówno, które chciałem słyszeć. Chodziło mi w Slim Shady EP o to, aby zbesztać tych ludzi co mnie obsmarowywali."

"Myślę, że album The Marshall Mathers LP był o wolności wypowiadania się, możliwośći powiedzenia tego, co się chce, o swobodzie artystycznego wyrazu. Zawsze, kiedy zabieram się do pisania, natychmiast mam ochotę wejść do studia i nagrać to, co czuję, by uchwycić swoje emocje. Tak właśnie robię - kiedy wymyślam jakąś piosenke, chce ją wydać, bo ukazuje to, co odczuwam w danej chwili."

"Mój album nie jest przeznaczony dla młodszych nastolatków. Na płycie była umieszczona nalepka, mówiąca, że trzeba mieć skończone 18 lat, by móc ją kupić. Oczywiśćie nie oznacza to wcale, że młodsze dzieciaki się do niej nie dobiorą, ale nie mogę przecież brać odpowiedzialności za wszystkich małolatów. Nie jestem kimś, kto chciałby dawać przykład innym."

"Jeśli chodzi o moją kolejną płytę, to chcę, by każda piosenka miała swój cel, kryła w sobie jakieś przesłanie, wyrażała co czuję w danej chwili."

s-shady : :